Inflacja a kredyt – czy inflacja wpływa na wysokość zobowiązania?

28 grudnia 2022 inflacja a kredyt

Jednym z głównych powodów spędzających nam obecnie sen z powiek to inflacja. Dotyka nas niemal w każdej kwestii życia, a cierpią na tym nasze portfele. Zauważamy znaczny wzrost cen podstawowych produktów spożywczych, surowców, paliw, a także energii elektrycznej. Jednak jaki wpływ ma inflacja na zobowiązania bankowe? Czy kredytobiorcy mogą spać spokojnie?

Inflacja kredytowa – czym jest?

Inflacja to nic innego jak wzrost cen towarów i spadek siły nabywczej pieniądza. Najprościej rzecz ujmując, za tą samą kwotę przed skokiem inflacji, byliśmy w stanie kupić więcej towarów, niż za jej równowartość obecnie. Wpływ na to ma między innym kryzys gospodarczy, nadmiar pieniędzy w obiegu, a także wzrost cen na rynkach zagranicznych, z których importowane są towary.

Zjawisko to ma wpływ również na sektor bankowy. Mogłoby się wydawać, że na skutek inflacji osoby, które zaciągnęły kredyt przed jej znacznym wzrostem, zyskają ze względu na spadek wartości pieniądza. Jednak, biorąc pod uwagę warunki zawarte w umowie kredytowej, sytuacja staje się nieco bardziej skomplikowana i zależy od wielu czynników.

Inflacja a kredyt – zależność

W momencie podpisywania umowy o kredyt zobowiązujemy się do spłaty nie tylko kapitału, o który wnioskujemy, ale także oprocentowania i marży banku za udzielenie pożyczki. O ile marża banku jest stała przez cały okres kredytowania, o tyle oprocentowanie nie.

W zależności od typu kredytu, praktyki banków znacząco się różnią. Dotyczy to głównie sposobu oprocentowania. Zazwyczaj mamy do wyboru dwa warianty oprocentowania pożyczki: stałe i zmienne. W przypadku kredytów gotówkowych, udzielanych na krótki okres, banki często stosują stałe oprocentowanie. Takie rozwiązanie gwarantuje nam, że rata kredytu nie zmieni się przez cały okres kredytowania lub jego część w zależności od zapisów umowy.

Druga opcja, czyli oprocentowanie zmienne w przypadku obecnego niekontrolowanego wzrostu inflacji jest ryzykowna i niekorzystna dla kredytobiorcy. Wynika to z faktu, że w tym wariancie oprocentowanie kredytu jest aktualizowane na podstawie stopy bazowej WIBOR-u z częstotliwością co 3 lub 6 miesięcy. Natomiast WIBOR zależny jest od poziomu stóp procentowych ogłaszanego przez Radę Polityki Pieniężnej, ta natomiast podnosi je w celu obniżenia lub przynajmniej zahamowania inflacji. Wobec tego, jeśli RPP podnosi stopy procentowe, raty kredytów z oprocentowaniem zmiennym rosną.

Znajdziemy dla Ciebie możliwie najkorzystniejszą ofertę kredytu lub pożyczki.

Skontaktuj się z doradcą Spłaty Kredytów jeszcze dziś i otrzymaj potrzebne wsparcie finansowe na dogodnych warunkach.

Wyślij wniosek!

Co więcej, nawet jeśli założylibyśmy, że rata naszego kredytu nie wzrośnie, to i tak odczujemy negatywne skutki inflacji, wpływające na trudności w spłacie kredytu. Dzieje się tak, ponieważ nasze codzienne wydatki nieustannie rosną, przez co budżety domowe się kurczą. Codzienne potrzeby są droższe niż dotychczas, a nasze zarobki przestają być wystarczające na pokrycie wszystkich potrzeb.

Inflacja a spłata kredytu – jak się przygotować?

W obecnej sytuacji kredytobiorcy nie mają łatwo. Nawet w przypadku spłaty zobowiązań ze stałym oprocentowaniem, nasze portfele są mocno obciążone, a poziom wynagrodzeń nie koniecznie wzrasta wraz z inflacją.

Podobnie wygląda sytuacja naszych oszczędności, które, nawet jeśli są ulokowane na lokatach, tracą znacznie na wartości. Dlatego w sytuacji galopującej inflacji, warto zainwestować zaskórniaki w nadpłatę lub całkowitą spłatę kredytu. Wcześniejsza spłata zobowiązania, jeśli pozwalają na to nasze finanse, wydaje się najlepszym rozwiązaniem, które uchroni nas przed gwałtownym wzrostem rat i zwiększeniem kosztów kredytu.

Odsetki kredytu a inflacja

Odsetki kredytu zależne są od typu oprocentowania pożyczki i czasu, na jaki została zaciągnięta. Pożyczki krótkoterminowe oprocentowane w skali stałej są zabezpieczone przed wzrostem rat, ponieważ poziom odsetek ustalony umową nie zmieni się nawet pod wpływem inflacji.

W gorszej sytuacji są klienci banków, którzy wybrali oprocentowanie zmienne. Jest to ryzykowny wariant, który bywa korzystny w czasie kiedy stopy procentowe utrzymują się na niskim poziomie. Jednak w przypadku, gdy mamy do czynienia z wysoką inflacją, Rada Polityki Pieniężnej podnosi stopy procentowe, by jej przeciwdziałać, a to ma wpływ na wzrost WIBOR-u.

Oprocentowanie zmienne, jak sama nazwa wskazuje – zmienia się z częstotliwością określoną w umowie, najczęściej co kwartał lub co pół roku. Bank zgodnie z postanowieniami kredytu wylicza kwotę raty na podstawie stopy bazowej WIBOR-u. WIBOR to średnia wysokość oprocentowania pożyczek na polskim rynku obliczana z tych podawanych przez największe banki działające w kraju, która zależna jest od wysokości obowiązujących stóp procentowych.

Kiedy poziom inflacji wzrasta, RPP podwyższa stopy procentowe, co skutkuje wzrostem WIBOR-u, a to przekłada się na wzrost rat kredytowych.

Inflacja a kredyt hipoteczny

Inflacja dotknęła także osoby spłacające kredyty hipoteczne. Dotyczy to zarówno umów obarczonych oprocentowaniem stałym, jak i zmiennym. Osoby, które zdecydowały się na zmienny wariant oprocentowania, są narażone na straty, bo ich raty będą rosnąć tak długo, jak wzrastać będzie inflacja. Ponadto niemal pewne jest, że odsetki hipotek oprocentowane w skali stałej również wzrosną. Jest to spowodowane faktem, że banki przyznając kredyt hipoteczny, gwarantują stałe oprocentowanie jedynie przez pewien okres – najczęściej pierwsze 5 lat spłacania kredytu. Oczywiście mamy prawo do wnioskowania o przedłużenie stałego oprocentowania pożyczki na kolejny okres. Jednak przy obecnym wzroście inflacji możemy być pewni, że jego poziom będzie stanowczo wyższy niż poprzedni i adekwatny do spadku wartości pieniądza.

Dodatkowo może okazać się, że jeśli rekalkulacja oprocentowania nastąpi z uwzględnieniem wysokiego poziomu inflacji, nasze raty będą na wysokim poziomie przez następne 5 lat – bez względu na spadek stóp procentowych w najbliższej przyszłości, aż do następnego przeliczenia umownego.

Nie trać cennego czasu na bezowocne wysyłanie wniosków kredytowych.

Skontaktuj się z doradcą, który znajdzie dla Ciebie korzystny kredyt niezależnie od sytuacji.

Napisz do nas!

Jest to trudny czas dla kredytobiorców, ale biorąc pod uwagę wzrost cen w innych sektorach gospodarki, może okazać się, że wzięcie hipoteki nadal jest korzystne. Ceny materiałów budowlanych, nieruchomości  oraz usług fachowców szybują i w niedalekiej przyszłości możemy spodziewać się, że obecny koszt kredytu hipotecznego będzie dużo niższy niż wybudowanie domu we własnym zakresie.

Warto, więc zastanowić się nad tym, czy przeczekać zawirowania gospodarcze i zdecydować się na podjęcie zobowiązania w stabilniejszych okolicznościach, czy zaryzykować. Tendencje rynkowe są bowiem ciężkie do przewidzenia. Trudno określić, kiedy inflacja zwolni, a wzięcie kredytu nie będzie niosło ze sobą ryzyka popadnięcia w ruinę finansową. Jednak, w przypadku pogłębiania się kryzysu gospodarczego, może okazać się, że obecny moment jest ostatnią możliwością na podpisanie umowy kredytowej na – wbrew pozorom – korzystnych warunkach. Wynika to z faktu, że w najbliższej przyszłości ceny towarów i usług prawdopodobnie nienaturalnie wzrosną, i dziś są w naszym zasięgu, a za kilka miesięcy może nas na nie nie stać. Istnieje też możliwość, że pędzący wzrost cen doprowadzi do dewaluacji pieniądza, a co za tym idzie – dewaluacji zaciągniętych zobowiązań.

Oceń ten artykuł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *